Mezoameryka, epigrafika Majów, archeologia Majów, glify
„Gunnie podniosła wzrok na nadproże i powiedziała głośno [..]
– Niechaj ci, co tu wchodzą, porzucą wszelka nadzieję.
– Nie, to nie tak – wymamrotała Apheta. – Niech nadzieja wstąpi
w serca tych, co tu wchodzą.”
Gene Wolfe, Urth Nowego Słońca, MAG 2022
Epigrafika jest dziedziną, która poczyniła wielkie zasługi dla archeologii Majów, transformując ją z prehistorycznej w archeologię historyczną, przynajmniej w odniesieniu do okresu klasycznego, dla którego coraz sprawniej odczytujemy inskrypcje. Epigrafika Majów stała się prężną i samodzielną dyscypliną, która, niestety, czasem zbyt mocno oddala się od archeologii. Badacze mają tendencje do pomijania stanowisk archeologicznych pozbawionych inskrypcji, z uwagi na znacznie mniejszą ilość informacji, jakie można uzyskać wyłącznie w procesie interpretowania danych archeologicznych, pochodzących bezpośrednio z wykopalisk.
Dobrym przykładem jest tu pozbawione inskrypcji Becan (Campeche, Meksyk), duży, otoczony fortyfikacjami ośrodek z horyzontem sięgającym jeszcze okresu środkowopreklasycznego, dla którego dane archeologiczne: koniec występowania zielonego obsydianu z Pachuca w połączeniu ze śladami inwazji oraz porzucenie i trwająca prawie stulecie przerwa w zasiedleniu miasta doskonale wpisują się w wysnuwaną z materiału epigraficznego historię ekspansji dynastii Kaanul z Dzibanche, a następnie militarny i następujący za nim polityczny upadek dynastii Kaanul z Calakmul. Niezwykle trudno jednak znaleźć analizy i przekrojowe syntezy historii zawierające Becan w podręcznikach archeologii Majów (vide: Powrót do Becan, „Archeowieści” 2022).
Przełomowe postępy jakie przyniosła epigrafika Majów
Najlepszym przykładem wartości poznawczych, jakie epigrafika Majów wnosi do archeologii były, trwające kilka dekad, poszukiwania tajemniczego stanowiska Q, kojarzonego ze stolicą prężnej dynastii, pieczętującej się glifem z głową węża – Kaanul (vide: Królestwo Węża: Dwa gniazda Węży w epoce klasycznej i tajemnicze stanowisko Q). Poszukiwania, które zakończone sukcesem zrodziły kolejną zagadkę: dlaczego dynastia Węża w epoce klasycznej miała nie jedną, a dwie stolice?
Zagadkę tę rozwiązano również dzięki dobrej współpracy archeologów polowych i epigrafików, składając i odczytując rozrzucone po czterech stanowiskach archeologicznych inskrypcje, należące w przeszłości do jednego wielkiego monumentu, nazwanego w przeszłości Schody Hieroglificzne z Naranjo, a obecnie znanego jako Schody Hieroglificzne z Caracol (vide: Królestwo Węża II: Wąż zabija Węża – Schody Hieroglificzne z Naranjo i Caracol).
Jedno nie przemija: sława wielkich czynów…
Rozwój epigrafiki i odczytanie pisma Majów zmieniło perspektywę na archeologię Majów okresu klasycznego, która z prehistorycznej stała się nagle historyczną. Tajemnicze grupy ruin rozrzucone w nieprzebytej selwie odzyskały nagle swe nazwy, zaś ich zapomniani władcy imiona. Inskrypcje, które przetrwały do naszych czasów to głównie polityczna propaganda władców, zachowana w najtrwalszym materiale – kamieniu, rzadziej na ceramice czy w drewnie. Ciągi glifów ze stel, schodów hieroglificznych, nadproży, a czasem naczyń to rejestry militarnych dokonań boskich władców Majów. Wnoszą też sporo do zrozumienia skomplikowanego układu ich wzajemnych zależności.
Wspaniałym przykładem militarnej kroniki Majów jest schyłkowoklasyczna Waza Komkom – naczynie typu Chinos Black-on-cream, pochodzące ze stanowiska Baking Pot w Belize. Zawiera ono najdłuższą inskrypcję znaną z ceramiki Majów, która jest najprawdopodobniej skróconą wersją sagi, skopiowaną z nieznanego majańskiego kodeksu.
Pismo starszej cywilizacji…
Majańskie glify z okresu preklasycznego pozostają nadal nieodczytane. Brak w nich dopełnień fonetycznych: prefiksów i sufiksów, które tak pomogły w rozszyfrowaniu brzmienia większości klasycznych logogramów. Korpus epigraficzny znanych inskrypcji pochodzących z okresu preklasycznego jest również znacznie uboższy niż ma to miejsce w wypadku okresu klasycznego czy postklasycznego.
Epigrafika Majów, a ryzyko niepewnych interpretacji
„Nie wolno interpretować inskrypcji bez kontekstu kulturowego” Marcin Mortka, Wyspy Plugawe, SQN 2021
Epigrafika Majów to nauka zajmująca się interpretacją inskrypcji zapisanych do niedawna nieznanym systemem pisma w od dawna martwych językach. Mimo znacznych postępów obecnie jesteśmy w stanie zrozumieć jedynie około 600 z ponad 1000 glifów. Tylko 40% z nich zostało rozszyfrowanych z absolutną pewnością. Do wciąż nieodczytanych znaków dochodzi problem martwego języka, choć wiele pomocy wnosi biegła znajomość współczesnych (w Mezoameryce mówi się dzisiaj 29 językami z grupy Maya).
Po ponad tysiącu lat i braku ciągłości cywilizacyjnej na przełomie okresów klasycznego i postklasycznego mamy jednak problem z rozumieniem metafor i pojęć, które nie są używane przez współczesnych Majów. W rozległym korpusie inskrypcji hieroglificznych napotykamy zatem na teksty, które odczytujemy lingwistycznie, ale ich treść pozostaje dla nas niezrozumiała.
Zagadka śmierci Yichaak K’ahk’a
Świadkiem koronnym niepewności, co do interpretacji epigraficznych jest przypadek domniemanej śmierci i złożenia w ofierze władcy dynastii Kaanul z Calakmul, Yuknoom Yichaak K’ahk II po militarnej klęsce w starciu z Tikal w 695 r. n.e. Pierwotnie z inskrypcji w Tikal wyczytano jego śmierć bezpośrednio w następstwie bitwy – złożenie w ofierze zanotowane na ołtarzu V, na kości z pochówku 118 oraz na nadprożu 3 w Tikal.
A jednak przeżył…
Sytuacja skomplikowała się nieco, gdy w Calakmul odkryto bogato wyposażony grobowiec władcy, który z wysokim prawdopodobieństwem zidentyfikowano jako grób Yuknoom Yichaak K’ahk II (w dwukomorowym grobie, wydatowanym na koniec VII stulecia n.e. odnaleziono m.in. talerz z inskrypcją desygnującą właściciela jako Yuknoom Yichaak K’ahk II oraz jadeitową maskę wyobrażającą jego ojca – z podpisem Yuknoom Cheen). W wyniku konsternacji inskrypcje z Tikal odczytano na nowo: w ofierze złożony został nie Yuknoom Yichaak K’ahk, a jeden z podległych mu zarządców, sajal. To jednak jeszcze nie koniec.
Do ilu razy sztuka?
W miarę postępu badań epigraficznych nad historią epoki późnoklasycznej na Nizinach Majów, opartych na archeologii, która dostarcza epigrafikom coraz to nowych inskrypcji, na scenę zaczęły wypływać kolejne niosące ważne informacje fragmenty wielkiej układanki, obrazującej zagmatwaną historię dynastii Kaanul. W efekcie zmian kolejny raz dopasowano interpretację danych epigraficznych do faktów wynikających z danych archeologicznych. Wspominane wyżej inskrypcje z Tikal odczytano po raz trzeci: w ofierze został zatem złożony nie sajal, a aj Sa’al (ten z Sa’al, czyli z Naranjo), ale czy ostatecznie?
Kłopoty z władcami Kaanul
Innym dobrym przykładem odczytania inskrypcji na nowo może być imię Władcy Węża z ołtarza 21 w Caracol. W miarę postępów w odkrywaniu linii dynastycznej Kaanul: rozpoznawaniu imion władców i osadzaniu ich w czasie, zamazany blok glifów, który pasował kształtem do imienia Jom Uhut Chan (Świadka Niebios), po ostatnich odkryciach w Chochkitam interpretowany jest jako pasujący „bardziej” do K’ahk’ Ti’ Ch’ich’ Aj Saakil… (vide: Królestwo Węża IV: Kto załatwił Yax Mutal? Nowe przygody K’ahk’ Ti’ Chi’ch’).
Problem dynastii Tikal…
Prawdziwa rewolucja w podręcznikach nastąpi jeśli zmianie ulegnie oficjalnie przyjmowane brzmienie glifu herbowego dynastii panującej w Tikal. Od 2000 r. glif ten czytany jest jako MUT, zaś nazwa dynastii Mutul lub Mutal. Znaczenie glifu nie było rozumiane, jednak David Stuart kojarzył go ze rzeczownikiem warkocz z języka maaya z północy Jukatanu. Wątpliwości budziły rzadkie, ale występujące animistyczne wersje tego glifu. Ostatnimi laty coraz głośniej słychać było głosy, że interpretacja ta oparta jest na błędnym zapisie w pojedynczym słowniku. Nowa propozycja epigrafików miała brzmieć Kukul… Jednak w styczniu 2023 David Stuart podtrzymał swoją interpretację (vide: Further Observations on the MUT Logogram).
Kursy epigrafiki Majów
Posiłkując się powyżej wymienionymi przykładami, nie zamierzam w żaden sposób deprecjonować epigrafiki Majów ani umniejszać jej niezwykle istotnego wkładu w rozwój wiedzy na temat tej cywilizacji. Rozszyfrowanie klasycznego pisma Majów było najważniejszym kamieniem milowym w ich archeologii. Przypominam jedynie, że odczytane inskrypcje to interpretacja zgodna z obecnym stanem wiedzy, nie zaś dowód ostateczny i niepodważalny. To choćby w jaki sposób wymawiamy obecnie nazwy dynastii jak Kaanul czy Mutul to również rodzaj umowy i współczesna interpretacja danych.
Aby wnieść wkład w rozwój epigrafiki Majów, poznać ciekawą, pasjonującą wiedzę nie trzeba być archeologiem. Internetowe kursy epigrafiki Majów prowadzone są od kilkunastu lat na platformie internetowej Uniwersytetu Warszawskiego, również w języku angielskim. Wśród absolwentów tego kursu jest również wielu nie-archeologów, a dziedzinę można rozwijać równie dobrze w terenie jak i w zaciszu swego własnego, wygodnego gabinetu. Począwszy od roku akademickiego 2024/2025 ruszyły również na UW zajęcia stacjonarne z epigrafiki Majów na wydziale Artes Liberales Epigraficy spotykają się też rokrocznie na warsztatach organizowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Majanistów – Wayeb.
© Przemek A. Trześniowski | archeologia.edu.pl
Literatura:
Coe, Michael D. (2012) Breaking the Maya Code, third edition, Thames & Hudson
Coe, Michael D.; Mark Van Stone (2001) Reading the Maya Glyphs, Thames & Hudson
Helmke, Christophe G.B.; Julie A. Hoggarth, Jaime J. Awe (2018) A Reading of the Komkom Vase Discovered in Baking Pot, Belize, Precolumbia Mesoweb Press
Montgomery, John (2002) Dictionary of Maya Hieroglyphs, Hippocrene Books
Stuart, David: Maya Decipherement: Ideas on Maya Writing and Iconography – Boundary End Archaeological Center